Prawo serii, czyli następowanie po sobie w krótkim czasie określonych, zbieżnych wydarzeń i zjawisk. Mogą to być nieszczęśliwe lub bardzo szczęśliwe zbiegi okoliczności. Dlatego w przypadku tych drugich też mówi się, że trzeba „łapać byka za rogi”. Jeden bowiem szczęśliwy przypadek powoduje rozwiązanie worka z pozytywami w życiu. Zdobycie pracy i wynegocjowanie dobrych warunków płacowych, wygrany los na loterii, ale również śmierć i choroba, to wszystko się ze sobą nierozerwalnie łączy w prawie przyciągania dobrej lub złej energii, która zostaje zamieniona w prawo serii.

nieszczęścia chodzą parami

Przykłady serii można z powodzeniem znaleźć w literaturze. W książkach znajdują się również przykłady innych prawdziwie niewiarygodnych zbiegów okoliczności. Ale takie jest życie, w którym to nieszczęścia chodzą parami. Dowodzili tego tak znani psychologowie jak na przykład Carl Gustaw Jung, który postulował i badał istnienie tak zwanego zjawiska przyciągania, jakie może pojawić się w określonej przestrzeni i czasie. Jest to przyciąganie się konkretnych zjawisk lub obiektów, które posiadają wspólne cechy. O prawie serii jako pierwsi mówili hazardziści, dla których jedna wygrana w ruletkę, pociągała za sobą dalsze wygrane. Określali to jako fart lub dobry dzień do gry.

Powiedzenie więc, że nieszczęścia chodzą parami to nic innego jak powszechnie znane prawo serii, które istnieje, choć tak naprawdę nigdy nie zostało udowodnione, mimo wielu pojawiających się teorii naukowych na ten temat.