Wiadomości bez sensu
Rodzice i dziadkowie oglądali wiadomości co wieczór. To był i dla wielu dorosłych nadal pozostaje niemal uświęcony rytuał. Młode pokolenie, które dopiero wchodzi w dorosłość, nie rozumie tego zjawiska. Owszem, warto być na bieżąco, ale temu służy Internet, a przede wszystkim portale społecznościowe. Orientować trzeba się bowiem w życiu znajomych, a nie w świecie nieustannie walczących ze sobą polityków. Czy można się młodym dziwić? W pewnym stopniu tak, ale po obejrzeniu pierwszego z brzegu wydania wiadomości przekonanie to raczej zmaleje.
Pełno tam jazgotu oraz kłótni, oderwanych od rzeczywistości i problemów przeciętnego obywatela. Zdaniem redaktorów i wydawców, młodego Polaka, borykającego się z trudnościami na rynku pracy, powinna obchodzić dyskusja pomiędzy politykami, dywagującymi nad tym, który z nich jest większym patriotą. A jednak wielu młodych ludzi w ogóle nie uczestniczy w tych wyssanych z palca rozważaniach. Media mogą zatem nadal kontynuować swoją politykę pokazywania głównie polityki, ale muszą się liczyć ze stopniowym zmniejszaniem grupy odbiorców.
Najnowsze komentarze